artykuły naukowe znalezione przez Google Scholar, wydane w czasopismach podanych na liście MNiSW (plik xls)
książki naukowe, wydane przez wydawnictwa podanych na liście MNiSW
teksty, które mają autora, tytuł, miejsce i rok wydania oraz wydawcę, a także bibliografię i recenzenta lub redaktora.
słowniki specjalistyczne, leksykony i encyklopedie tematyczne
Czego nie warto cytować?
słowników języka polskiego, bo definicje w nich podane niczego nie wnoszą do wywodu w tekście naukowym. Definicje w SJP służą do nauki języka lub do badań języka, ale nie służą nauce.
gazet: dzienników, tygodników i miesięczników nienaukowych, bo zwykle podawane tam informacje są wtórne wobec tekstów naukowych, czyli artykułów lub książek uznanych na naukowe
portali: WIKIPEDIA, GOOGLE, FACEBOOK i innych, bo portale społecznościowe także publikują teksty wtórne, oparte na innych, pierwotnych. Pierwotne należy cytować, bo są starsze i nieprzeinaczone. Wtórne cytujemy jedynie wtedy, kiedy ich autorzy dodali coś istotnego. Niestety na stronach WKIPEDII czy FACEBOOKA trudno wyszukać coś, co wcześniej nie zostało już opisane.
wiedzy własnej, bo istnienie takowej jest wątpliwe. Trudno bowiem sprawdzić wiedzę własną. Prawdopodobnie każdy coś wie, ale mało kto wie coś czego nie wiedział by ktoś inny, więc wiedza własna nie jest wyjątkowa. Większość wiedzy nabyliśmy od kogoś – w domu, szkole, na studiach, w bibliotece czy internecie. Zawsze można doszukać się źródła wiedzy własnej.
wiedzy powszechnej, czyli „jak powszechnie wiadomo” bądź „jak wszyscy wiedzą” czy „wszyscy podzielają pogląd / zgadzają się, że” i tym podobne sformułowania są zupełnie niepotrzebne. Jeśli „wszyscy wiedzą” to nie ma potrzeby o tym pisać, a w nauce ważniejsze są różnice w poglądach i wynikach badań.
Jakich słów nie warto używać w tekście naukowym?
Zasada ogólna mówi, że nie używamy słów wartościujących czy oceniających, jeśli nie mamy dostępnych podstaw do oceny.